Cóż, ja zabieram ze sobą córkę za każdym razem gdy idę na cmentarz, ale nie mam innego wyjścia, brak chętnych by ją zostawić. Gdy przychodzi okres świąteczny, gdzie na cmentarzu są niemal tłumy my chodzimy dzień lub 2 prędzej. Jednak nie zawsze jest spokojnie, czasami trzeba szukać dla dziecka zajęcia, jak zbieranie kasztanów, liści czy trzymanie kwiatów. Wszystko można zorganizować. Jeśli chodzi o tłumaczenie, każde dziecko jest inne, jednak tłumaczyć można jak najszybciej. Zawsze można zacząć od wyjaśnień, że nie wolno hałasować ani krzyczeć w takich miejscach, a za każdym razem coraz więcej tłumaczyć dziecku;)