mój jeździł krótko, bo po roczku, jak tylko zaczął chodzić, to wolał rowerek, ale sąsiadki, to do 3 lat jeździł, pod koniec nie mieścił się już do spacerówki i musiała kupić większą, co w kwestii spacerówek łatwo nie było ;) musiała trochę więcej zapłacić i kupiła parasolkę firmy Quinny model yezz, on miał duże siedzisko i dziecko spokojnie sie w nim mieściło, a ze wózek sam ważył niecałe 5 kg to nie miała problemów, że dziecko ciężkie.
często ją pytałam, czemu Filipa tak długo wozi, to odpowiadała, ze jej tak wygodniej, że wszędzie może szybciej dotrzeć, bo młody często też narzekał, ze go nóżki bolą ;/