Tak może. W nasieniu zawarta jest prostaglandyna, która wpływa na dojrzewanie szyjki macicy do porodu i uwrażliwia ją na działanie hormonów wpływających na pojawienie się skurczów. Jeśli organizm jest już gotowy do porodu, to współżycie może ten poród wywołać.
U mnie nie zanosiło się na poród w terminie - ginekolog powiedział, że dzidzia się jeszcze nie ustawia i sugerował, że pewnie skończy się cesarką. Po 37 tygodniu, gdy ciążę uważa się za donoszoną i można rodzić, kochałam się z mężem codziennie. Efekt był taki, że pierwsze skurcze dostałam w dniu planowanego terminu porodu, a synka urodziłam siłami natury 2 dni po terminie.
Można więc wykorzystać tą wiedzę na temat współżycia w ciąży, żeby wspomóc naturalny poród.