mamaMilena zgadzam się z Tobą, dziecko jest dzieckiem. mój prawie 1,5 roczny syn tez nie jest w stanie siedzieć przez prawie godzinę w kościele, jest tak ze po 15 minutach muszę z nim wyjść. owszem, dziecko od początku musi wiedzieć ze kościół jest takim miejscem, że trzeba odpowiednio się zachować, i mnie tez rodzice od malutkiego uczyli ze mam siedzieć grzecznie. zgodzę się, że można tego wymagac już od 2, 3 latka, (choć tez nie każdego) i ma on rozumieć ze czas mszy jest czasem gdzie nie wolno się wiercic i koniec. ale nie oszukujmy się, taki np. mój 1,5 roczny Nikodem nie jest w stanie przesiedzieć całej mszy grzecznie, i to nie jest kwestia tego że chce mi zrobić na złość, czy tego że ja mu w czasie mszy uległam raz i wyszłam i to zapamiętal i teraz wykorzystuje, nie o to chodzi. jest po prostu za mały, i tak jak w domu nie usiedzi 45 minut w jednym miejscu bez większych popłakiwań czy krzyczenia tak samo nie potrafi usiedziec podczas mszy. myślę że sprawa zachowywania się w kościele tak małych nie powinna podlegać dyskusji. tak jak wspomniałam, poprawnego zachowania mogę wymagać najwczesniej od 2 latka , i tak też wymagam od mojej córki, ma teraz 2 lata 8 miesięcy, i właśnie jak miała ok 2 lat zrozumiała ze w Kosciele ma być grzeczna, i w zadnym wypadku nie pozwoliłabym jej aby rozrabiała.