opieka podczas ciąży prywatna czy państwowa ? Macie różnice , porównania ?

pytanie zadane 2 lutego 2015 w Inne przez użytkownika martynka002 (56,536)

20 odpowiedzi

+7 głosów
Obie ciąże prowadził mi lekarz w ramach kasy chorych i nie mam powodów do narzekania, a przynajmniej spora suma pieniędzy została mi w kieszeni
odpowiedź 2 lutego 2015 przez użytkownika daracz (48,398)
+6 głosów
Państwowo- po co płacić za coś co Ci się należy?? Lekarz i badania są za darmo tylko trzeba poszukać dobrego lekarza który na Fundusz przyjmuje. Jeszcze będzie na kogo wydawać :-) Moja koleżanka chodzi prywatnie i wydaje 400 zł miesięcznie na wizytę ,badania i usg.Więc przez całą ciążę uzbierało by się na wózek.
odpowiedź 2 lutego 2015 przez użytkownika Iza Ost (1,519)
tu sie zgodze , ja znalazlam super lekarza na NFZ gdzie mialam wszystkie badania , usg za kazdym razem. Ale znam osoby , ktore mialy krucha z kasa a chodzily prywatnie bo baly sie NFZ. Więc jak widac różnie ludzię podchodzą
+6 głosów
zdecydowanie na NFZ , pierwsza ciąża prywatnie, pani doktor niby ok, ale wszystkie badania trzeba było dodatkowo płacić, za krew tak samo, w kolejce czekałam dłużej niż w NFZ czasami, na NFZ trafiłam na super panią doktor , badania za darmo, więcej badań miałam niż prywatnie, usg na każdej wizycie.
odpowiedź 2 lutego 2015 przez użytkownika mama30 (63,806)
+6 głosów
Państwowa, szkoda było mi pieniedzy na prywatną.
odpowiedź 3 lutego 2015 przez użytkownika hkama (38,207)
+5 głosów
ja do lekarza do chodziłam na kase chorych i jestem zadowolona
odpowiedź 3 lutego 2015 przez użytkownika andzia16180 (8,827)
+5 głosów
przy pierwszym - państwowa , masakra , przy drugim - prywatna i jestem bardzo zadowolona
odpowiedź 4 lutego 2015 przez użytkownika efffciaa (59,752)
+6 głosów
ja zawsze chodziłam na nfz, nigdy prywatnie.
odpowiedź 9 lutego 2015 przez użytkownika magdab (36,208)
+6 głosów
Na nfz, ale muszę przyznać ciężko było znaleźć przychodnię gdzie wizyta nie byłaby za kilka miesięcy.
odpowiedź 13 lutego 2015 przez użytkownika brzoza1126 (51,913)
+3 głosów
Chodziłam na państwowe wizyty do ginekologa. Dr był ok. ale położna stara zmierzła wyga tzw. służbistka wiało od niej PRL-em. Czasem nawet ciśnienia nie zmierzyła bo niby zapomniała. Za to gin sprowadzał ją do parteru krzycząc na nią przy pacjentkach jak źle wykonywała swoje obowiązki.
odpowiedź 20 lutego 2015 przez użytkownika Alexanndra (184,690)
+5 głosów
Ja w obu ciążach chodziłam państwowo i nie narzekałam
odpowiedź 4 marca 2015 przez użytkownika Lara5 (36,001)
Witaj!
Pierwsze kroki stawia Twoje maleństwo ale i Ty jako rodzic? Nie jesteś sam! Tutaj możesz zadawać pytania rodzicom i ekspertom oraz dzielić się wiedzą z innymi. Co więcej - za aktywność otrzymasz fantastyczne nagrody, upominki dla Ciebie i Twojego dziecka!

13,148 pytań

119,781 odpowiedzi

...