U mnie rzadko kiedy obiad składa się z dwóch dań:)dla maluchów myślę,że opcja bezsensowna bo i tak nie dadzą rady z ilością jedzenia:)można by pewnie było podać odrobinę tego i odrobinę tamtego ale po co?Poza tym nawet nie chciałoby mi się gotować dwóch dań na obiad bo podejrzewam,że więcej by się go marnowało i w ogóle ileż to można przy garach siedzieć:)
Co innego dziecko które chodzi do szkoły.Moja córka zaczęła jeść dwudaniowe obiady dopiero w szkole w wieku 7lat,a i taki obiad sprawiał jej spore wyzwanie.Nawet do tej pory,a ma skończone 8lat nadal nie jest w stanie takiego obiadu zjeść.