Każdy ma tarczycę :)))
A tak serio, jak rozpoznać, że chorujemy na tarczycę?
Trzeba wykonać morfologię krwi. Samo TSH może nie wystarczyć. Ja miałam badane kilka lat TSH i było w porządku, a mimo to już chorowałam i o tym nie wiedziałam. Dlatego zrób też hormony tarczycy, a jak Cię stać to też przeciwciała tarczycy. Możesz też udać się do lekarza pierwszego kontaktu, powiedzieć mu o obawach i poprosić o badanie palpacyjne. Co do objawów, to jest wiele różnych chorób tarczycy, a więc nie ma sensu, aby je wszystkie wypisywała. Z resztą, nie każdy ma wszystkie objawy, możesz mieć chorobę tarczycy bezobjawową. Jeden będzie miał wszystkie objawy danej choroby, inny chory będzie miał jeden objaw, a jeszcze ktoś będzie miał nietypową oznakę.