ja swoje dwie dziewczyny nauczylam spac same.... klade do łóżka, gasze swiatło, tv zgaszone, ksiazka moze nie zawsze ale przed snem przeczytana, opowiadam ze juz jest nocka, wszystkie dzieci spia, babcia, dziadek, tata tez... Że teraz pilnowac bedzie ich ksieżyc i ja ... a sloneczko musi odpoczac tak jak one i tez spi... przytula sie do swoich poduszek i miskow... owszem zaczynaja zwlaszcza na poczatku rozmowy, opowiadaja jak minal dzien... ale ja im nic nie odpowiadam lub mowie aby byly cicho bo jest nocka... i w ten sposob nauczyly sie same spac... przespia cala noc... jak sie obudza w nocy to czasem cos pomarudza do siebie i spia dalej... a jesli chodzi o to jak dlugo jestem przy nich gdy ich usypiam to ok 30 min, az oczy nie zamkna...