Tak piszę o synku ma 9 miesięcy, rytuały codziennie są takie samo, wszystko odbywa się o tej samej porze. Ale on nawet ma problemy z przyśnięciem na drzemki, które trwają 25-30 min max i jest ich dwie, od 15 już nie śpi i wieczorkami ok 19.30 już spał a teraz jest jedna wielka gehenna. Po wielu próbach pada ok 21, więc jak dla mnie coś nienormalnego, zwłaszcza że tak się dzieje od paru dni. Co do słodyczy to nie dostaje ich, więc na pewno to nie jest ich kwestia. Generalnie dużo szybciej się złości i wpada w płacz w ciągu tych ostatnich paru dni. Cały czas tłumaczę sobie że to dziąsełka, nadal nie ma ani jednego ząbka, ale kurcze nawet jak posmarujemy to nie jest to reakcja jakoś dużo lepsza. Jutro idę z nim do pediatry bo 3 dni był spokój i znów ma mega katar więc może ona mi coś doradzi, bo powiem Wam że totalnie nie mam pomysłu:(