problem z mama

Ja juz nerwowo nie wytrzymuje.. nikt chyba nie ma takiej mamy jak moja.. wcale mnie nie rozumie.. gdy chce wyrazic swoje zdanie- uwaza ze maz mi je narzucil... Gdy dziecko zaplacze- krzyczy na mnie, mowi ze moja wina- jakbym nie wiedziala, strasznie mnie doluje...
Ja chyba nie dam rady z nia mieszkac.. Bylo dobrze jak widzielismy sie tylko na weekendy jak do szkoly chodzilam.. Ona jest gadatliwa,wybuchowa.. zeby pogadac z nia od serca, to trzeba sie znia zgadzac, inaczej ciezko zyc...
Jestem bardzo wrazliwa osoba...
pytanie zadane 5 września 2014 w Inne przez użytkownika mama:-) Beata (26,836)

25 odpowiedzi

+4 głosów
mieszkam z rodziną razem z moja mamą nie jest różowo ale docieramy się , zawsze postawie na swoim jeśli chodzi o moje dzieci a kłócimy się o to nie raz. Jeśli nie możliwości wyprowadzi trzeba nauczyć się żyć razem, iść na kompromisy ;-)
odpowiedź 29 listopada 2014 przez użytkownika mama30 (63,806)
+4 głosów
ciężka sprawa, trudno coś dorazdzc, jeśli musisz z nią mieszkac to po prostu olewaj jej uwagi, puść drugim uchem i już.  a jeśli masz możliwość to się wyprowadzcie na swoje ;-) wiem latwo powiedzieć... :-)  może chociaż jakoś daj jej do zrozumienia że już jesteś dorosła i nie potrzebujesz ciągle jej uwag które są przykre i cię dołują.
odpowiedź 8 grudnia 2014 przez użytkownika olamama2 (66,862)
+4 głosów
Straszne taka osoba jak Twoja matka wykończyłaby mnie psychicznie. Najlepiej uciec od toksycznej mamy ale czasami się to nie uda jeśli w grę wchodzą środki finansowe. Więc nie znam recepty na dogadanie się z Nią jeśli ona sama nie przejawia inicjatywy. U niektórych osób charakter nigdy nie zmieni się na lepszy.
odpowiedź 18 kwietnia 2015 przez użytkownika Alexanndra (184,690)
+4 głosów
Spróbuj na spokojnie porozmawiać, jeśli nie możesz sie wyprowadzić musicie ustalić zasady i granice...
odpowiedź 21 kwietnia 2015 przez użytkownika MamaBlanki (1,077)
+4 głosów
najalpeij gdyby mam zrozumiala , ze masz swoje lata swoje zycie swoje zdanie , ktore tez jest czasem dbre i ze wszystko co sie dzieje nie jest tylko Twoja wina ;)
odpowiedź 7 maja 2015 przez użytkownika martynka002 (56,536)
+3 głosów
skąd ja to znam... tyle, że u mnie nie mama a babcia. Mieszkałam z nią przez jakiś czas, nie potrafiłam sobie poradzić z jej humorami w żaden sposób...Unikałam, kłóciłam się, potakiwałam i wiesz, znalazłam złoty środek: wyprowadziłam się! :) teraz widujemy się średnio raz w tygodniu, czasem rzadziej i jest super :) w końcu nadajemy mniej więcej na podobnych falach :p
odpowiedź 7 maja 2015 przez użytkownika inreii (130,573)
+4 głosów
Czasami najlepszym rozwiązaniem jest wyprowadzka...
odpowiedź 7 sierpnia 2015 przez użytkownika aagnieszkaa1 (24,282)
+3 głosów
Moze pomyśleć nad przeprowadzka
odpowiedź 14 sierpnia 2015 przez użytkownika Zielonomi (114,810)
+1 głos
Moim zdaniem powinnas jak najpredzej sie od niej wyprowadzic. Zapewne zdrowsze dla Was beda kontakty sporadyczne a noe 24h/7 jestsscie razem...
odpowiedź 19 grudnia 2015 przez użytkownika irena_mmm (120,823)
+1 głos
Współczuję, czasami rodzice próbują narzucać swój światopogląd i nie rozumieją, że mają już dorosłe dzieci.
odpowiedź 13 marca 2016 przez użytkownika kicikici (27,641)
Witaj!
Pierwsze kroki stawia Twoje maleństwo ale i Ty jako rodzic? Nie jesteś sam! Tutaj możesz zadawać pytania rodzicom i ekspertom oraz dzielić się wiedzą z innymi. Co więcej - za aktywność otrzymasz fantastyczne nagrody, upominki dla Ciebie i Twojego dziecka!

13,148 pytań

119,781 odpowiedzi

...