Jaki macie kontakt ze swoimi ginekologami?

Czy podał wam swój numer?
Czy jeśli macie problem to możecie zadzwonić do niego lub napisać sms-a?
Czy sa po prostu, bo są i chodzicie rzadko?
Mam do swojego pytanie i jakoś się krępuję zapytać ...
Mam wrażenie, że to głupota i nie ważna sprawa ale to strasznie mnie nurtruje...
pytanie zadane 2 września 2014 w Inne przez użytkownika MamaWi (53,285)

16 odpowiedzi

+4 głosów
Mój gin to fantastyczny człowiek, z każdym najmniejszym problemem można do niego zadzwonić, jeśli nie odbierał to albo oddzwaniał albo prosił o napisanie smsa i odpisywał. Na każdej wizycie miałam robione usg, wszystko zawsze wytłumaczył bardzo skrupulatnie. Żadne pytanie u niego nie było pytaniem nie na miejscu, nawet jeśli wydawało się wg mnie nazwijmy to " głupie".
odpowiedź 2 września 2014 przez użytkownika aniunia811 (48,406)
+4 głosów
Ogólnie mój to też świetny człowiek...
Też mówił, że zawsze mogę zadzwonić bądź napisać...
Ale zawsze mam to poczucie, że przecież on ma wiele innych pacjentek, które pewnie więcej wymagają uwagi niż taką mnie, która martwi się pewnie niepotrzebnie...
odpowiedź 2 września 2014 przez użytkownika MamaWi (53,285)
+4 głosów
Moim zdaniem jeśli masz jakiś problem i cię nurtuje powinnaś się odezwać i tyle.
odpowiedź 3 września 2014 przez użytkownika aniunia811 (48,406)
+4 głosów
Boję się, że wymaga to wizyty u niego...
odpowiedź 3 września 2014 przez użytkownika MamaWi (53,285)
+4 głosów
To jakieś poważne pytanie???
odpowiedź 3 września 2014 przez użytkownika aniunia811 (48,406)
+4 głosów
Wstyd się przyznać,ale po urodzeniu drugiego dziecka jeszcze u niego nie byłam(mały ma 22 miesiące) znaczy się byłam 3 razy ale się nie dostałam bo pierwszeństwo mają ciężarne on jest raz w tygodniu limit pacjentek 15,musiałabym czekać 3 godziny przed czasem żeby się załapać,więc sobie odpuściłam,ale w końcu muszę się wybrać
odpowiedź 4 września 2014 przez użytkownika kasiula82 (25,524)
+4 głosów
ja moja zarzucam pytaniami , śmiejemy się w gabinecie i pewnie ci co za mną czekają mnie przeklinają.
odpowiedź 22 listopada 2014 przez użytkownika mama30 (63,806)
+5 głosów
mój podal mi kiedyś swój prywatny numer ale dla tego ze robiłam badania i miałam mu dac znac jaki jest wynik jak odbiorę badanie. a tak to raczej nie sadzę żeby numery rozdawał, pewnie nie miałby spokoju ;-)
odpowiedź 8 grudnia 2014 przez użytkownika olamama2 (66,862)
+1 głos
Nie mam do niego nr tel. nawet bym nie chciała mieć takich namiarów. Chodzę sporadycznie jak mi coś dolega lub profilaktycznie na cytologię.
odpowiedź 28 marca 2015 przez użytkownika Alexanndra (184,690)
+3 głosów
obojętny , jak jest potrzeba idę.
odpowiedź 28 marca 2015 przez użytkownika marzena38 (55,162)
Witaj!
Pierwsze kroki stawia Twoje maleństwo ale i Ty jako rodzic? Nie jesteś sam! Tutaj możesz zadawać pytania rodzicom i ekspertom oraz dzielić się wiedzą z innymi. Co więcej - za aktywność otrzymasz fantastyczne nagrody, upominki dla Ciebie i Twojego dziecka!

13,148 pytań

119,781 odpowiedzi

...