Czy zawsze zgadzacie sie w kwestiach wychowawczych?

Czy zawsze zgadzacie się w kwestiach wychowawczych z mężem, partnerem?  Jeśli dochodzi do spięć na tym tle to jak sobie z tym radzicie?
pytanie zadane 20 stycznia 2014 w 0-6 miesięcy przez użytkownika hkama (38,207)

32 odpowiedzi

+11 głosów
Nie zawsze się zgadzamy, to normalne. Ale wszystkie kwestie staramy się przedyskutować jak syn nie słyszy, przed nim zawsze trzymamy wspólny front.
odpowiedź 15 marca 2014 przez użytkownika adata22 (32,456)
+10 głosów
Ciezko jest. W wiekszosci nie ma go w domu,a sprzecza sie ze mna jakby wiedzial wszystko. Czaami burza trwa kilka dni, az w koncu jakos sie godzimy. Ale maz chcialby tylko rozmazywac, a pomoc nie ma kto.beznadziejna sprawa.
odpowiedź 21 marca 2014 przez użytkownika mama:-) Beata (26,836)
+10 głosów
Zawsze trzeba znaleźć złoty środek. :) Przede wszystkim rozmowa. No i nie dopuścić do sytuacji, żeby się kłocić przy dziecku, szczególnie jeśli ta sprawa jego właśnie dotyczy.
odpowiedź 30 czerwca 2014 przez użytkownika Joasia30 (8,236)
+10 głosów
Nie zawsze, ale dużo rozmawiamy i szukamy wspólnego mianownika
odpowiedź 17 grudnia 2014 przez użytkownika mama_28 (59,613)
+10 głosów
Bywa z tym różnie :) Choć zazwyczaj ja mam ostateczne zdanie. Chyba gorzej mam czasem przekonać do niego moich rodziców niż męża i dlatego się spieramy.
odpowiedź 7 stycznia 2015 przez użytkownika Monia8510 (29,845)
+9 głosów
Synek mały, mąż pracuje a ja siedzę z dzieckiem w domu. Więc siłą rzeczy to ja decyduję o wielu sprawach
odpowiedź 28 lutego 2015 przez użytkownika brzoza1126 (51,913)
+10 głosów
nie zawsze się zgadzamy i często muszę dużo mężowi nagadać aż w końcu mówi rób jak uważasz
odpowiedź 4 marca 2015 przez użytkownika Lara5 (36,001)
+9 głosów
nie zawsze sie zgadzamy w kwestiach wychowawczych
odpowiedź 4 marca 2015 przez użytkownika Niunia12393 (23,815)
+9 głosów
chyba kazdy sie nie zgadza w tych kwestiach na 100%
odpowiedź 4 marca 2015 przez użytkownika Niunia12393 (23,815)
+7 głosów
Dochodzi do spięć głównie na temat bezpieczeństwa 8 mies. synka. Mąż czasami z lenistwa nie chce zapiąć pasów bezpieczeństwa synkowi jak siedzi w foteliku. Bawi się z malcem nie dozwolonymi w tym wieku zabawami np. samolocik, podrzucanie do góry. Widząc to myślałam że dostanę zawału. Nie reaguje czasem na płacz dziecka. Jak mały nie świadomie go uszczypnie to też go chce uszczypnąć i w tedy wkraczam do akcji. Uważa że synek jest ,,wielki" i mu się nic nie stanie. A ja wolę dmuchać na zimne nie chcę żeby stała mu się krzywda lub został osobą niepełnosprawną pod wpływem mojej lub męża nie uwagi. Właśnie dla tego nie lubię zostawiać synka samego z mężem.
odpowiedź 4 kwietnia 2015 przez użytkownika Alexanndra (184,690)
Witaj!
Pierwsze kroki stawia Twoje maleństwo ale i Ty jako rodzic? Nie jesteś sam! Tutaj możesz zadawać pytania rodzicom i ekspertom oraz dzielić się wiedzą z innymi. Co więcej - za aktywność otrzymasz fantastyczne nagrody, upominki dla Ciebie i Twojego dziecka!

13,148 pytań

119,781 odpowiedzi

...