U nas też dzieciaki miały od 3-4 lat. Mam salon o dość dużej powierzchni i tam robiliśmy przyjęcia. Jedno na 5 ur. córki miał tytuł "przyjęcie na zamku" dziewczynki mogły przyjść przebrane ale nie musiały - żeby nie stawiać rodziców w niezręcznej sytuacji i miałam wieszak przy wejściu z kilkunastoma sukienkami "balowymi" na przebranie - połowa imprezy to przebieranie. Poza tym same robiłyśmy bańki (kubek plastikowy, nacięta słomka i płyn do naczyń z wodą + duuuużo ręczników na podłogę ;)), dziewczynki dostały też różne przybory i naklejki i robiły pracę pt. co Ci się kojarzy z przyjęciem na zamku. Przy wyjściu dostawały żelki i gumę (maleńkie paczuszki)