ja zawsze cieszę się z każdego podarunku, lubię dostawiać prezenty, a najbardziej lubię kupować prezenty dla bliskich i też zastanawiam się czy będą trafione:) mój najfajniejszy prezent w życiu "ze tak powiem dorosłym" to była maszyna do szycia od meża, którą wcisną pod choinkę 3 lata temu-ale była radość na mojej buzi:)!. a prezent najśmieszniejszy, taki bardzo miły ale nie do konca trafiony, to były o 2 rozmiary za duże, dosłownie polarkowe , bardzo ciepłe majteczki w trzech kolorach:) które pod choinką położyła dla mnie moja kochana babcia:) zebym nigdy nie zmarzła:) miło powspominać:)