w naszej szkole co roku są organizowane przedstawienia dla dziadków + poczęstunek. Jestem z tego bardzo zadowolona, każda klasa coś przedstawia, dzieci podają swoim dziadkom ciasto, starsze klasy robią kawę/herbatę...Ogółem sympatyczna sprawa. W tym roku usłyszałam głosy, że takie imprezy nie powinny być organizowane, że nie wszyscy mają dziadków albo mieszkają zbyt daleko, żeby móc dojechać na ten jeden dzień.
Dodam, że dziadek mojej córki też mieszka daleko, na dodatek pracuje, a jednak może wziąć wolny dzień i przyjechać na te parę godzin - kwestia dogadania.
A jak jest waszym zdaniem? Powinniśmy ograniczyć się do zwykłej laurki, czy zostać przy przedstawieniu i poczęstunku?
I jak jest w waszych szkołach/ przedszkolach?