czy wasze matki i teściowe wtrącają się w wychowanie waszego dziecka?

Jak to jest u Was? Bo u mnie jest tragedia. Wlaśnie po raz kolejny pokłóciłam się z mamą bo po raz kolejny wydaje jej się że wie wszystko najlepiej.
pytanie zadane 4 listopada 2013 w Inne przez użytkownika inga (945)

42 odpowiedzi

+16 głosów
na początku tak ale po prostu chciały dobrze były pomocne czasem przeginały ale było minęło :)
odpowiedź 1 grudnia 2013 przez użytkownika Mama Kini (40,494)
+17 głosów
Tesciowa się nie w trąca ale moja mamusia lubi.Ale daję radę.
odpowiedź 6 stycznia 2014 przez użytkownika iris08 (5,252)
+17 głosów
Moja mama się wtrąca się, ale ja w delikatny sposób przedstawiam swoje racje jak nie pomaga to słucham przytakuje a robię po swojemu.
odpowiedź 6 stycznia 2014 przez użytkownika malgorzataz (14,674)
+14 głosów
u mnie już mało kto się próbuje wtrącać bo powiedziałam kilka razy co myślę na ten temat strzsznie mnie to denarwuje jak ktoś mówi mi co mam robić a że jestem nerwowa to już nie mają odwagi :)
odpowiedź 6 stycznia 2014 przez użytkownika monikadkr (50,555)
+16 głosów
tak ale to raczej z dobrych chęci było
odpowiedź 6 stycznia 2014 przez użytkownika Mama Kini (40,494)
+13 głosów
ja mam takie szczęście że ani jedni ani drudzy się nie wtrącają:)
odpowiedź 21 stycznia 2014 przez użytkownika bozena (55,908)
+12 głosów
Zawsze wysłucham co mają do powiedzenia,ale  i tak robię jak ja uważam
odpowiedź 1 marca 2014 przez użytkownika kasiula82 (25,524)
+13 głosów
Tak, bardziej mama,ale tesciowa tez potrafi wkurzyc. A tu jeszcze przeprowadzka, narazie mieszkamy z dziemi u moich rodzicow, a potem juz na stale u tesciow.
odpowiedź 21 marca 2014 przez użytkownika mama:-) Beata (26,836)
+13 głosów
U mnie na szczęście nikt nie ingeruje w wychowanie moich dzieci.
odpowiedź 31 marca 2014 przez użytkownika adata22 (32,456)
+11 głosów
Nie wtrącają, jak mam problem to się radzę mamy, bo wychowała nas 4kę i pracowała z dziećmi. Ja sama mam sporą wiedzę, bo pracowałam w żłobku i dużo czytam. Poza tym, nie pozwalam na to, aby mówiono mi, co mam robić. Teściowa chciała się wtrącać, więc powiedziałam jej, że w razie problemów, zapytam, a póki co nie potrzebuję rad. Trzeba być asertywnym i stanowczym! Przykro mi, ale inaczej się nie da. A jak się obrazi, trudno, w końcu jej przejdzie, ale ważne, że Ty będziesz miała spokój. P.S. Jeśli chodzi o teściową, to mąż musi Cię wyraźnie wesprzeć! Bo jeśli jest nieudacznikiem i boi się odezwać, stanąć w Twojej obronie, to będziesz mieć problem.
Daj znać, jak poszło.
odpowiedź 4 października 2014 przez użytkownika marrika (29,451)
edycja 16 marca 2015 przez użytkownika marrika
Witaj!
Pierwsze kroki stawia Twoje maleństwo ale i Ty jako rodzic? Nie jesteś sam! Tutaj możesz zadawać pytania rodzicom i ekspertom oraz dzielić się wiedzą z innymi. Co więcej - za aktywność otrzymasz fantastyczne nagrody, upominki dla Ciebie i Twojego dziecka!

13,148 pytań

119,781 odpowiedzi

...