mój pierwszy poród razem z pierwszą fazą trwał prawie 2 godziny, a sam ostatni etap (skurcze parte) 15 minut,a mała ważyła 2950 g. z synem inna historia. jeszcze nie rodziłam,miałam tylko rozwarcie na 2 cm,ale lekarz postanowił zostaiś mnie na TEST. podłączyli mnie pod oksytocyne,powiedzieli,że jak zaczną się choć małe skurcze,to położa mnie na patologii i będziemy czekać, a jak nie, to do domu :). skurcze pojawiły się od razu,ale męczyłam się tak 6 godzin. W końcu o 1.05 w nocy zaczęły się parte,powiedziałam o tym położnej,a ona powiedziała ''NO TO MOŻE ZDĄŻYSZ.DAŁYŚMY CI CZAS DO 1.15, JAK DO TEGO CZASU NIE URODZISZ,TO CESARKA''. jak to usłyszałam,to tak się wzięłam,że urodziłam w 5 minut, a mały ważył 3080 g.