JA do tematu paróek wogole sie nie spieszylam.Moje dziecko poznalo smak parowki ledwie przed 2 urodzinami.Staram sie podawac jak najrzadziej, nigdy nie kupuję jakichkolwiek.Albo prosze o przeczytanie etykiety przez sprzeadawce, albo kupuje te [paczkowane po 5 szt i trzymam w zamrazarce.Czesto pieke tez swoje miesa, które syn zjada jeszcze z wiekszym apetytem niz parowki.Zawsze podaję mu najwyzszej jakosci jedzenie-krolika,drob z wiejskiej hodowli.Porcjuje to na malenkie kawalki i trzymam w szufkladzie zamrazarki, jedzenie tylko dla niego.Dwie pozostale szuflady, to zywnosc dla nas:)