Jak byście zareagowały?

Jeśli wasz przyjaciel (którego kiedyś tam kochałyście) nagle by wam powiedział, że jesteście dla niego całym światem i po raz pierwszy wyznał wam Miłość?!
Załóżmy się : psuje się w waszym związku, a tu nagle taka wiadomość...
Nie macie wsparcia rodziny, aby się przeprowadzić... Co byście robiły?
pytanie zadane 29 października 2014 w Inne przez użytkownika MamaWi (53,285)

30 odpowiedzi

+6 głosów
MamaWi, ale zaczęło się psuć i się już całkiem zepsuło, czy zaczęło a nie skończyło i jest jeszcze coś do ratowania?
odpowiedź 4 listopada 2014 przez użytkownika Alicja (23,569)
+6 głosów
dobre pytanie, ale z tego co ja wywnioskowałam z wypowiedzi mamy wi to odeszła by ale nie ma dokąd. Ale to moje wnioski
odpowiedź 4 listopada 2014 przez użytkownika aniunia811 (48,406)
+6 głosów
Aniunia, nie wiem jakie są Twoje doświadczenia, ale ja zauważyłam że jak się odchodzi "do kogoś" to to nie jest dobre wyjście - bo albo zostaje się na lodzie, albo jest gorzej niż było - i tak klapa i tak. A jesli odchodzi się aby odejść i żyć normalnie (choćby biednie czy z pomocą instytucji) to wygląda to dużo lepiej.
odpowiedź 5 listopada 2014 przez użytkownika Alicja (23,569)
+5 głosów
póki co nie musiałam takiego wyboru dokonywać i mam nadzieję że nie będę musiała:) choć nie oszukujmy się życie jest nieprzewidywalne
odpowiedź 5 listopada 2014 przez użytkownika aniunia811 (48,406)
+6 głosów
Hmmm ciężki orzech do zgryzienia. To w końcu jak to jest? Teraz czujesz coś do tego 1 (dawnego), chociaż nie do końca wiesz co. Z 2 (obecnym) Ci się popsuło, ale masz nadzieje, ze z tym 1 będzie lepiej. Teraz rozumiecie się "bez słów", ale kiedyś jakoś nie bardzo, skoro jesteś z obecnym, nie tamtym "od słów". Powiem Ci, że wiele takich historii nie kończy się pozytywnie, ale Ty teraz jesteś pewna, że wiesz najlepiej. Zrozumiesz niestety jak emocje opadną, tylko wtedy zapewne będzie za późno. Związek to nie pasmo samych sukcesów, czasem to też porażki, ale mam wiele koleżanek, które szukały jak Ty endorfin i na starość ich rodzina składa się z kota albo psa. Nie każdy jednak tak daleko patrzy. A Ty rob jak uważasz, nie szukaj tutaj ulgi dla sumienia. Pamiętaj, że to Twoja całkowita decyzja i nikt nie wie co tak naprawdę się tam dzieje, tym bardziej, że znamy tylko Twoją wersje.
odpowiedź 9 listopada 2014 przez użytkownika niezalogowany
+6 głosów
Teraz go oswiecilo, 4 lata sie znacie.. zobaczyl ze psuje sie w zwiazku twoim i od razu ....
Wszystko zalezy od was...
Pamietaj , ze musisz tez patrzec na dobro dziecka.. czy twoj przyjaciel lubi dzieci, nie bedzie mial nic przeciwko odwiedzin twojego partnera.. trzeba wszystko przemyslec.. jesli potrafisz dac malej spokoj i lepszy dach nad glowa to ryzykuj, ale tak zeby twoj przyjaciel tez pracowal , a nie tylko grzal kanape...
odpowiedź 20 listopada 2014 przez użytkownika mama:-) Beata (26,836)
+6 głosów
Jestem ciekawa jaką decyzję podjęłaś ? trudno to skomentować bo nie znam tych panów ani ciebie. ;-)
odpowiedź 22 listopada 2014 przez użytkownika mama30 (63,806)
+6 głosów
To zależy, co Ty czujesz do tego przyjaciela...
odpowiedź 27 listopada 2014 przez użytkownika marrika (29,451)
+8 głosów
jeśli nie kocham swojego obecnego partnera, łączy nas jedynie dziecko, to taki związek nie ma sensu. jeśli dawny przyjaciel wyzna mi milosc to czemu nie spróbowałabym go lepiej poznac. przecież nie od razu przed ołtarz, ale skoro obecny związek i życie nie układa się, to nie można tak w tym tkwic, bo się krzywdzi siebie, dziecko, trzeba się odważyć i coś zmienić w swoim życiu.
odpowiedź 3 grudnia 2014 przez użytkownika olamama2 (66,862)
+6 głosów
wszystko zalezy od Twoich uczuc i co sama myslisz
odpowiedź 10 lutego 2015 przez użytkownika martynka002 (56,536)
Witaj!
Pierwsze kroki stawia Twoje maleństwo ale i Ty jako rodzic? Nie jesteś sam! Tutaj możesz zadawać pytania rodzicom i ekspertom oraz dzielić się wiedzą z innymi. Co więcej - za aktywność otrzymasz fantastyczne nagrody, upominki dla Ciebie i Twojego dziecka!

13,148 pytań

119,781 odpowiedzi

...