Czy stosujecie BLW?

To metoda w której władzę nad jedzeniem przekazujemy dziecku, rodzic decyduje co i jak często dziecko może zjeść, a dziecko samo wybiera z zaproponowanych mu potraw albo wręcz ma prawo całkowicie odmówić posiłku - i nikt nie robi z tego problemu.
pytanie zadane 4 października 2014 w Inne przez użytkownika Alicja (23,569)

25 odpowiedzi

+7 głosów
Nie.
Choć słyszałam o niej już 2 miesiące temu.
odpowiedź 4 października 2014 przez użytkownika MamaWi (53,285)
+8 głosów
Nie dla mnie nie do przyjecia.
odpowiedź 5 października 2014 przez użytkownika monika1985 (2,046)
dlaczego nie do przyjęcia?
+9 głosów
Możesz więcej coś napisać o tym?
odpowiedź 5 października 2014 przez użytkownika marrika (29,451)
+10 głosów
Nie, mały ma pory jedzenia i co je ustalone przeze mnie, jakoś za mały jest na coś takiego. A po drugie nie mam ochoty by potem robiły jakieś hece że im nie pasuje jedzenie. Moje dzieci generalnie jedzą wszystko, dlatego że my jemy i robimy wszystko
odpowiedź 5 października 2014 przez użytkownika aniunia811 (48,406)
+8 głosów
Generalnie nie wyobrażam sobie takiej sytuacji
odpowiedź 5 października 2014 przez użytkownika aniunia811 (48,406)
+8 głosów
aniunia811 rozumiem i akceptuje Twoje zdanie/ doświadczenia, moje pytanie wynika z chęci poznania zdania a nie osądzania
odpowiedź 5 października 2014 przez użytkownika Alicja (23,569)
+9 głosów
marrika BLW to sposób żywienia dziecka w którym to nie ty karmisz dziecko tylko pozwalasz dziecku się karmić samemu. Podobnie jak przy karmieniu piersią możesz proponować, wciskać w usta ale to dziecko musi wykonać "wysiłek" aby się najeść, nic mu przypadkiem nie wpadnie. O ile w domu są przyrządzane zdrowe i rozmaite posiłki, doprawiane ziołami to dziecko dostaje dokładnie to co dorośli - dobry moment na zweryfikowanie swojej diety :) i tak np. na obiadek masz kurczaka, ziemniaki i marchewkę, to to właśnie dziecku dajesz na jego własny talerzyk pokrojone w słupki, tak długie aby po chwyceniu w rączkę z obydwu stron coś wystawało. Półroczne, siedzące dziecko wybierze z talerza to co chce i sobie "pociumka". Przy takim karmieniu nie  sprawdzasz ile dziecko zjadło, to nie ma znaczenia, bo ono jeszcze długo najada się głównie mlekiem a jedzenie dopiero poznaje. Gdy przyjdzie jego moment zje. Karmiłam tak starszą córkę i byłam pod ogromnym wrażeniem, zero papek, miksowania, gonienia z łyżeczką, a dziecko szczęśliwe że ma wybór, że szanuję jego jako osobę. Dziś córka ma 3 latka i chodzi do przedszkola, Panie są zachwycone ponieważ nawet jesli nie zje czegoś z obiadu to prosi o dokładkę czegoś innego, bo czuje,że "brzuszek jest jeszcze głody". Dużo mogłabym o tym pisać, bo do dziś jestem zafascynowana, zwłaszcza że moja 4,5m-czna młodsza latorośl niedługo też zacznie odę w odkrywanie :)
odpowiedź 5 października 2014 przez użytkownika Alicja (23,569)
Dzięki za wyjaśnienie. Poczytałam o tym na Internecie również. To wcale nie jest jakaś nowa metoda, tylko raczej nowa nazwa na metodę, którą zna nawet moja mama.
Najważniejsze, aby dziecko jadło często. Nieważne, ile. Zgadzam się, jeśli chodzi o to. Ja na pewno nie pilnuję całego talerza. Nawet jeśli córka skubnie trochę to jestem zadowolona.
Dziękuję, za przybliżenie całej sytuacji. Myślałam, że to coś dziwnego. Po przeczytaniu opinii zmieniałam zdanie.
+9 głosów
U nas tak jak u aniuni. Mała wie że ma zjeść co jej podam. Owszem są często kwilenia ale podczas zabawy zjada to co przygotowałam. Nie całe, ale choć troszkę.
odpowiedź 5 października 2014 przez użytkownika MamaWi (53,285)
+9 głosów
moja córka też wie, że albo zje to co jest w danym dniu przygotowane albo będzie głodna - nigdy nie grymasiła przy jedzeniu, ani tym bardziej nie musiałam jej zabawiać. Od dłuższego już czasu uczestniczy nawet w przygotowywaniu posiłków, dzięki temu może dodać do posiłku coś od siebie - dziś dodała szpinak i avocado - odradziłam jej majonez bo jakoś mi to nie pasowało:)
odpowiedź 5 października 2014 przez użytkownika Alicja (23,569)
+9 głosów
Alicja ja wcale nie osądzam, wyraziłam własne zdanie, mam świadomość, że każdy wychowuje własne dzieci wg siebie i nie potępiam innego postępowania w żadnym wypadku:). Więc nie bierz do siebie, że w jakikolwiek sposób cię urazić:)
odpowiedź 6 października 2014 przez użytkownika aniunia811 (48,406)
Witaj!
Pierwsze kroki stawia Twoje maleństwo ale i Ty jako rodzic? Nie jesteś sam! Tutaj możesz zadawać pytania rodzicom i ekspertom oraz dzielić się wiedzą z innymi. Co więcej - za aktywność otrzymasz fantastyczne nagrody, upominki dla Ciebie i Twojego dziecka!

13,148 pytań

119,781 odpowiedzi

...