My mamy z inhalacjami złe doświadczenia.
po pierwsze Córka po kilku dniach inhalacji dostaje grzybicy jamy stnej i to jest koszmar wtedy. po drugie z samej soli ok ale wkurza mnie, że wszyscy lekarze na każdą chorobę ostatnio przepisują pulmicort z berodualem. i rozmawiałam ze znajomym lekarzem i mówił, że ta firma ma ogromne benefity dla lekarzy dlatego wszędzie wciskają ten pulmicort. a to są przecież sterydy. my inhalacje owszem przy zapaleniu oskrzeli, płuc ok. ale przy zwyklym przeziebieniu raczej nie.
u nas córcia ma ponad 3 lata i uwielbia herbatkę z miodem i cytryną, czasami podaję sok z aronii, sok z jagód, czarną porzeczkę z miodem i z cytryną. syropu z cebuli nie tknie i w sumie to się jej nie dziwię ja też nie tknę ;) trzeba tylko pamiętać że miodu nie wolno dodawać do gorącej herbaty. jak się sparzy miód to on traci swoje wartości odżywcze i witaminy. no i tak samo przy podgrzewaniu w mikrofalówce
ja czesto smaruję plecki maścią. kiedyś uzywałam pulmexu ale teraz chyba go już nie robią.
do tego maść majrankowa pod nosek dla ulatwienia oddychania,