Ale niby dlaczego?? Może kwestia jest że gorąco a ryby się jednak szybko psują, nie wiem mój syn totalnie nie chciał tknąć obiadku z rybą ze słoiczka. Ale w sobotę robiłam dla nas rybkę smażoną i powiem wam, że dałam mu oczywiście bez panierki i szamał tylko uszka mu się trzęsły, żadnych niepokojących objawów nie zauważyłam po niej. Ja myślę, że może warto jest zrobić rybkę na parze i dodać do warzywek , albo spróbować dać jak ja samą, oczywiście to nie był jego obiad, tylko taka próba smaku:)