Moja córka w tym wieku także nie mogła się niczym zająć sama. To chyba taki wiek- myślę, że niedługo wyrośnie. :) Moją też nic nie interesowała - ani zabawki, książeczki, bajki itp. Tzn. interesowało, ale wszystko było tylko na chwilkę. Musisz chyba po prostu przetrwać ten okres. :) Jedynie oglądanie książeczek, gdzie było dużo obrazków (ale to zajęcie z mamą) - ja pokazywałam jej rysunek (postać, zwierzątko, rzecz itp.) na kartkach książki i nazywałam (np. babcia, koza, wiaderko itp.) No to podczas tej zabawy moja mała potrafiła przejrzeć całą książeczkę, nawet 2 razy. Jeśli chodzi o zabawę, gdzie mała sama się zajmie, a mama ma chwilę wytchnienia, to u nas nastał on dopiero jak mała miała ponad 2 latka. :)