Jak podróżować, żeby nie zwariować?

pytanie zadane 21 sierpnia 2013 w Inne przez użytkownika niezalogowany

31 odpowiedzi

+20 głosów
najlepiej wymyślić jakieś zabawy na podróż
odpowiedź 5 listopada 2013 przez użytkownika teresa211186 (19,943)
+20 głosów
to jest pytanie wbrew pozorom czym młodszy bobas tym lepiej
odpowiedź 21 listopada 2013 przez użytkownika mistrzyni4145 (52,291)
+18 głosów
w dłuższą trase najlepiej ruszyć nocą. zabrać ulubione zabawki żeby z dnia miało dziecko zajęcie, mieć pod ręką wodę, jakąs książeczkę
odpowiedź 7 grudnia 2013 przez użytkownika bozena (55,908)
+16 głosów
wziąć zabawki dla dziecka i wszystkie potrzebna rzeczy żeby były pod ręką sprawdzac czy dziecku nie jest za ciepło
odpowiedź 4 stycznia 2014 przez użytkownika monikadkr (50,555)
+17 głosów
U nas zawsze podczas podróży można zwariować. Maluch ma chorobę lokomocyjną, oporną na wszelkie sposoby, więc podróż dla nas zawsze wiąże sie z kilkoma przynajmniej przystankami. Przed podróżą wybieramy miejsca, które można zobaczyć, czy gdzie jest coś fajnego dla dzieci, gdzie jest miejsce do pochodzenia itp. podczas przerw, choć czesto plany weryfuikujemy w trakcie z racji rewolucji młodego. Co jeszcze, jesli jest to dalsza podróż to wcześniej szykujemy zabawki, książeczki, muzykę nową, której jeszcze dzieci nie miały, aby była to dodatkowa atrakcja, która dłuzej zajmie dziecko. Dziecko biorą swoje ulubione, które ich zdaniem uprzyjemnią im podróż. Dodatkowo mamy w samochodzie podręczny zestaw kocy, poduszek i podgłówków w wypadku gdy dzieci zasną. Była próba z ogladaniem bajek , jednak to nasila u malucha chorobe lokomocyjną.
odpowiedź 14 stycznia 2014 przez użytkownika hkama (38,207)
+17 głosów
najlepiej gdy dziecko śpi, robić przerwy gdy dziecko zaczyna marudzić, wziąć do samochodu zabawki
odpowiedź 27 stycznia 2014 przez użytkownika Mama Kini (40,494)
+16 głosów
zabrać zabawki,starać się zajmować dziecku czas żeby się nie nudziło
odpowiedź 2 lutego 2014 przez użytkownika madziuńka (32,657)
+15 głosów
No ostatnio jechaliśmy w długą podróż i prawie zwariowałam :)  Pierwsze półtora godziny jakoś daliśmy radę, już kiedy mocno płakała zatrzymaliśmy się by rozprostować nogi. Przewinęłam ją, zjedliśmy coś i dalej w drogę. Ale już każda kolejna godzina była udręką, mojej córce nic się nie podobało... Musiałam nawet ją na chwilę wyciągnąć z fotelika co jest niestosowne i mogło się źle skończyć. Też o mały włos nie zwariowałam i zrezygnowałam z kolejnego wyjazdu- tym razem nad morze...
odpowiedź 31 lipca 2014 przez użytkownika MamaWi (53,285)
+14 głosów
Ja gdy jechałąm z synkiem w dość długą podróz kupiłam przenośne dvd kupiłam jego bajki rózne z gazet itp i dopiero to dvd dostał w podrozy super by zainteresowany ciekawy
odpowiedź 6 grudnia 2014 przez użytkownika mistrzyni4145 (52,291)
+14 głosów
my w dalsze podróże wybieramy się nocą (oczywiście chodzi tu o jazdę samochodem) dzieci wówczas przesypiają praktycznie całą podróż
odpowiedź 9 stycznia 2015 przez użytkownika mama_28 (59,613)
Witaj!
Pierwsze kroki stawia Twoje maleństwo ale i Ty jako rodzic? Nie jesteś sam! Tutaj możesz zadawać pytania rodzicom i ekspertom oraz dzielić się wiedzą z innymi. Co więcej - za aktywność otrzymasz fantastyczne nagrody, upominki dla Ciebie i Twojego dziecka!

13,148 pytań

119,781 odpowiedzi

...