gdzie lepiej mieszkac u tesciow czy u rodzicow?

Question

Ja poslubie nadal mieszkalam z rodzicam(Ciezko, nadal chca rzadzic mna i wnukami), ale niedlugo wyprowadzamy sie do tesciow( najgorzej jak tam sie nie zaklimatyzuje).
  Jak kto jest u Was z kim mieszkacie i dajecie sobie rade, jest latwo czy ciezko ?

Answer 1

najlepiej znaleźć sobie własny kąt, żeby od nikogo nie być zaleznym. Ale wiadomo, życie jest takie, że nie zawsze się da. Jakąkolwiek opcję byś nie wybrała, to zawsze będzie u rodziców i u teściów. Pytanie, kim oni będą dla Ciebie, kim dla męża. Tak naprawdę pokrewieństwo nie ma tu znaczenia. Bardziej się liczy charakter i relacje, jakie miedzy wami panują.

Answer 2

I co już po przeprowadzce? Jak wrażenia?

Answer 3

zdecydowanie wybieram swoich rodziców.

Answer 4

uważam że najlepsza jest ciasna ale wlasna (wynajmowana) kawalerka niż willa z rodzicami czy teściami, zawsze są jakieś zgrzyty: bo twój mąż nie pozmywał po sobie naczyń tylko wstawił do zlewu, bo przyszli do was znajomi z dziecmi i było głośno, bo nanosiłaś piachu butami, masz dzisiaj posprzątac bo tak i to nic że myłas podłoge 2 dni temu i przeciez nie jest brudno, dla mnie jest to nie do zniesienia, chce życ po swojemu a nie żeby ktos żył moim życiem, tym bardziej ze jestem całkowicie niezalezna, pracuje zarabiam na siebie i dom i chce czegos wiecej niz byc tylko pod pantoflem

Answer 5

najlepiej to mieszkac u siebie. Mieszkałam i z rodzicami, i sama, aktualnie mieszkam z teściami, i wiem jedno: zawsze najlepiej jest u siebie, bez osób trzecich :)

Answer 6

Teściowie czy rodzice? Oczywiście że rodzice. Teściowej nie wypada powiedzieć tego czy tamtego, o wszystko pytać itd, z rodzicami zupełnie inne stosunki panują.

Answer 7

z rodzicami Im zawsze można coś powiedzieć ,teściom nie zawsze I z rodzicami chyba lepiej

Answer 8

Zależy z kim jakie mamy kontakty

Answer 9

Tylko i wylacznie samemu

Answer 10

My na szczęście mieszkamy od dawna sami i bardzo sobie to cenię, o ile moja żona mogłaby mieszkać pewnie z rodzicami, to ja bardzo lubię obecną sytuację.