Witajcie, potrzebuje porady od blisko 6 lat mieszkamy z mężem u moich rodziców jest to co prawda spore mieszkanie ale chcielibyśmy wyprowadzić się na swoje i być sami bo coraz częściej dochodzi do zgrzytów. Jakieś 3 lata temu znaleźliśmy mieszkanie i już mieliśmy się przenosić ale nagle straciłam pracę a raczej ciężko z jednej wypłaty było by utrzymać mieszkanie i rodzinę ostatecznie zostaliśmy u rodziców. Moja mama strasznie to przeżywała wtedy i zaproponowała nawet że moglibyśmy zamienić się z Babcią na mieszkania (w sensie babcia przeprowadziłaby się do rodziców a my do jej mieszkania). Finansowo byłoby to też bardzo dobre rozwiązanie bo płacilibyśmy same opłaty takie same jak dokładamy do rachunków rodzicom ale na tamten czas odeszliśmy od tematu. Jakiś rok później ustaliliśmy z rodzicami że po ślubie siostry zamienimy się z Babcią ale znów jakiś pech nas dopadł i upadł zakład męża z pieniążkami znów zrobiło się krucho i temat umilkł. Teraz mąż ma bardzo dobrą pracę wszystko u nas jest w porządku myślimy o drugim dziecku :) i chcielibyśmy się wyprowadzić i znów pomyślałam o zamianie tylko jak delikatnie powiedzieć to mamię?